Lukaskan co do tego że będzie jakieś gen silniejsze od susano to wątpie bo Danzo musiałby mieć EMS a niema nawet MS.
Podejżewam że te sharingany na ręce dają mu coś w stylu szybkość reakcji itp. bo i tak najważniejszy jest ten na miejscu oka.

A co do odcinków to ciekawe czy dadzą oryginalnie walke blondaska z Painem czy jakieś fillery pomiędzy, bo jak to drugie to porażka ponieważ ostatnie z Guren-san były dość kiczowate<oprócz akcji z Tobim, który rozwalał swoim zachowaniem>.

Z tymi jutsu to plus i minus zarazem bo są to ataki fillerowe. A co do odcinków to będzie przed walką Pain vs Naruto jak Sasuke próbuje złapać Killer Bee.

Hmm... szczerze mówiąc myślałem, że ta walka będzie opierała na systemie Danzo kilka razy uderzy a Sasuke go zniszczy, a tu mamy piękny, zaskakujący i co najbardziej powinno cieszyć chapter tak dobry jakiego dawno niebyło.
Cieszy mnie, to że autor znowu wprowadził coś nowego, pewien powiew świerzości a nie jak wcześniej gadki szmatki Sakury z Blondaskiem. Mamy nowe przywołanie Sasuke<którego pewnie nikt się niespodziewał>oraz Danzo, który zakażdym razem zaskakuje pojawieniem się po tym jak myślałem, że chłopaki będą musieli po grabarza dzwonić.
Jednak najbardziej urzekł mnie koniec gdy nagle pojawia się Itachi. Niewiadomo skąd, jak i gdzie. Przecież powinien być marwy a tu taki psikus>w dobrym tego słowa znaczeniu>
Bardzo mi się podoba, że Masashi Kishimoto znowu zaczął nas zaskakiwać miłymi niespodziankami.

Tak, zauważyłem bo Karin to dostrzegła i zastanawia mnie skąd Sasuke nauczył się kolejnego przyzwania skoro raczej czasu na trening miał brak.
Aha a co do sprawy Itachiego to coś sądze, że to jakieś genjutsu Sasuke, no chyba, że Itachi przeniósł się do ciała swojego młodszego brata.

Hmm. Sasuke wygra napewno bo Madara mu pomoże wrazie czego a co do itachiego to może to być genjutsu młodszego z braci Uchiha.